Nazwa rasy: Fengarianie
Galaktyka: Xanthar-1
Układ planetarny: Lithium-4
Planeta matka: Zils
Opis planety matki:
Planeta-matka Fengarian jest jedną z mniejszych planet w układzie Lithium-4. Sama nazwa układu planetarnego to Lithium, która obrazuje jego wygląd - morze łez. Planety są rozsiane, niczym łzy. Planeta Zils otoczona jest gęstą atmosferą, przez którą nie
widać jej do końca. Dopóki kiedy przebrnie się przez warstwy niebieskoszarych gazów, która hamuje większość światła dawanego przez słońce Lithium, można dotrzeć do całkiem ponurej planety, pokrytej bluszczem, piaskiem i tajemnicą.
Ziemia na Zilsie jest niebieska, przez co od razu widać przyjezdnych. Brudzą oni bowiem delikatny, ciemnobłękitny piach. Ciemnieje poprzez reakcje chemiczne zachodzące między przyjezdnym, a piachem. Jest on swoistym "wskaźnikiem" kto jest miejscowym, a kto nie. Stąd wynika fakt, że ta planeta nie posiada zbyt wielu częstych gości. Dobrze chroniona, z pozoru opustoszała, cieszy się czystością krwi. Niestety, Fengarianie dosyć często podróżują, czego owocem jest wiele dzieci rozsianych po galaktyce. W wielu przypadkach nie są one nawet świadome krwi Fengarian, którą w sobie noszą. Kolejną zauważalną rzeczą jest wiele dosyć zabawnie odróżniających się gdzieniegdzie pamiątek podróży. Za ruiną świątyni z piaskowca, gdzieś w bluszczu, można odnaleźć tabliczki, czy nawet drzwi mieszkańców innych planet. Przez to Zils wydaje się planetą pełną niespodzianek. Warto patrzeć pod nogi - nigdy nie wiadomo jakie pułapki na zwierzynę przywieźli Ci szaleni podróżnicy. Jako, że panuje tam wieczny półmrok - przyjezdnym ciężko jest poruszać się po powierzchni Zilsu. Większość budynków, na pozór w ruinie, posiada tajemne przejścia do korytarzy, które zaś prowadzą do domów i laboratoriów. Przez taki układ powstał podział na "Powierzchnię" i "Podziemie". Życie toczy się głównie pod niebieskim piachem planety-matki. Dlaczego? Miejscowi po prostu lubią, kiedy na powierzchni jest cicho. Trzymają ją jednak pod nadzorem, aby było 'czysto'. Dzieci często bawią się w licznych jaskiniach, które niektórzy mieszkańcy odkrywają przez całe życie. Fengarianie są piekielnie dobrzy w 'chowanego'. Przez rosnący wszędzie bluszcz ciężko jest cokolwiek dostrzec. Wszelkie próby pozbycia się rośliny kończą się zmęczeniem - nie da się go choćby podpalić, a jego silne łodygi są nie do przecięcia większością ostrych narzędzi. Charakterystyczną roślinę miejscowi nazywają Pnączem, co ciekawsze - wypuszcza niekiedy kwiaty. Odróżnia go to od Ziemskiego bluszczu. Kwiaty są różnokolorowe, od fioletowych, przez niebieskie, po żółte. Kobiety często je zbierają i tworzą z nich przetwory, czy ozdoby. Drzewa liściaste są także często spotykane, rzadziej drzewa owocowe. Są one wynikiem przypadkowego rozsiania nasion podróżników. Tak samo z krzewami, czy kwiatami. Pnącza jednak dosyć szybko je tępią. Planeta posiada atmosferę, co pozwala Fengarianom na przetrwanie. Przecina ją wiele rzek i strumieni wypełnionych Proxnalitem, co może okazać się pułapką dla niemile i tak widzianych przyjezdnych. Deszcz występuje tam niezwykle rzadko, a kiedy się przydarzy - przecina on nieco ciemne gazy planety i dopuszcza więcej słońca, powodując kłopoty i tęcze. Dzięki jądru elektrycznemu, woda (Proxnalit) jest źródłem energii, a sami Fengarianie są odporni na jej prąd elektryczny. Większość roślin uprawnych, które można znaleźć w ukryciu przy powierzchni domów, jest przywiezionych z innych planet. Barwią one ziemię na brązowo, przez co 'ogródki' muszą być ukrywane, jako, że miejscowe zwierzęta widząc brązową ziemię od razu szukają pożywienia. Zwierzęta na Niebieskiej Planecie to przeważnie Ziliańskie koty i niewielkie gryzonie, chowające się w pnączach. Można także spotkać wiele zwierząt typowych na pożywienie, jak kury czy krowy. Zwierzęta są sprowadzane z innych planet, jako że Fengarianie wciąż poszukują pożywienia. Różne surowce wykorzystywane do tworzenia w Podziemiach są brane głównie stamtąd: Zils cieszy się popularnością węgla, niebieskiego piaskowca, oraz przeróżnych metali do tworzenia broni i nie tylko. Dzięki umiejętnościom ludu planeta jest niezwykle dobra do zamieszkania.. dopóki posiada się w sobie przepustkę na nią - krew Fengarian. Dzień trwa 24 godziny, a rok 400 dni. Noce są jedynie nieco ciemniejszym dniem, trwają 9 godzin.
Opis wyglądu rasy:
Fengarianie są bardzo podobni do ludzi. Wyróżniają ich nienaturalnie jasne, intensywne w kolorze, bystre oczy, które bezproblemowo możnaby było wychwycić w tłumie na innej planecie. Pozwalają one na lepsze dostrzeganie otoczenia w ciemności. Posiadają przeważnie czarne włosy, oraz bladą skórę. Im starszy mieszkaniec Zilsu, tym bardziej widoczne są jego żyły. Spowodowane jest to starzeniem się intensywnie bladej skóry, która wydaje się stawać cieńsza. Jest to łatwy sposób do określenia wieku Fengariana 'na oko'. Powodem bladości jest słabe natężenie światła na planecie, przez co skóra nie pokrywa się jakąkolwiek opalenizną. Dłuższe przebywanie na słońcu może ich dotkliwie poparzyć, podróżnicy muszą się odpowiednio ubierać, lub stosować maści z Pnączy, która pachnie uzależaniająco przyjemnie dla innych ras. Ich włosy są mocne i połyskliwe. Kobiety często muszą je zaplatać, bo rozpuszczone tworzą niemalże kurtynę zwisającą ze skalpu. Mieszkańcy często farbują włosy pigmentem z kwiatów Pnączy, farby te są jednak niezwykle nietrwałe. Schodzą z pierwszym deszczem. Mężczyźni mogą mieć do dwóch metrów wzrostu, kobiety zaś do metra osiemdziesięciu. Rzadko zdarzają się ludzie poniżej metra pięćdziesięciu, przeważnie są to po prostu dzieci. Mieszkańcy Zilsu mają smukłe dłonie o długich palcach, ich paznokcie są czarne. Mają także niezwykle (nie nienaturalnie!) długie i smukłe nogi. Nie mają zbyt dużego dostępu do tuczącego jedzenia, przez co ich podróże często kończą się próbą metabolizmu - bardzo często Fengarian w podróży po prostu tyje.
Opis umiejętności rasy:
Są oni bardzo niepozorni, ponieważ przypominają zwykłych, lecz pięknych ludzi. Nie muszą mieć widocznych mięśni, aby być silnymi.. warto jednak pamiętać, że siła psychiki przeważa u nich nad siłą fizyczną. Atakują przeważnie z daleka, wykorzystując w ten sposób doskonały wzrok i smukłe palce głównie w łucznictwie. Zdarzają się jednak jednostki dzierżące miecze, są to jednak Półfengarianie, czy Ćwierćfengarianie mieszkający tam od pokoleń. Mieszkańcy mają pulę zdolności, z której różne rody biorą różne cechy. Najczystsze i najpotężniejsze rody mają wszystkie z tych umiejętności, rozsiane po członkach rodziny. Słabsze krwią rody mogą mieć jedną zdolność, powtarzającą się u kolejnych potomków.. jednak z każdym kolejnym ulepsza się ona: zasięg, ilość osób możliwie dotknięta umiejętnością, czy ciężar rzeczy unoszonej telepatią, wszystko z czasem ulega zmianie. Krzyżowanie genów powoduje niekiedy krzyżowanie umiejętności z puli. Jedna osoba może mieć maksymalnie cztery. Do niej należą głównie psychiczne specjalizacje, między innymi: telepatia, telekineza, umiejętność czytania myśli, kriokineza, hydrokineza, aerokineza czy pirokineza, hipnoza, przewidywanie przyszłości (do pewnego stopnia, gdyż jest naprawdę zmienna), mądrość i przejrzystość umysłu od najmłodszych lat. Do fizycznych zaś należy: nieproporcjonalnie duża siła, spryt czy szybkość. Do dziś jednak nie wszystkie umiejętności są zgłoszone, czy zapisane. Fengarianie są równie tajemniczy, co ich planeta-matka - Zils.
Opis postępu technologicznego:
Mieszkańcy Zilsu są zmuszeni do bycia na wysokim poziomie technologicznym. Od małego dzieci przyglądają się rodzicom konstruującym bronie wysyłane na inne planety, czy statki do podróży międzyplanetarnej w jak najkrótszym czasie. Dzieci często są wykorzystywane do tworzenia małych, prostych części, dzięki czemu są bardziej obeznane z każdym rokiem. Jest to traktowane niczym praca w polu u Ziemian. Po prostu, Fengarianie żyją na technologii. Spowodowane jest to Proxinalitem, elektryczną wodą, na którą mieszkańcy są uodpornieni. Na Niebieskiej Planecie światło włączane na klaśnięcie, czy złożony przez siedmiolatka wielofunkcyjny paralizator, jest czymś na porządku dziennym. Warto jednak napomknąć, że lud ten niezwykle ukrywa swoje laboratoria. Broń wysyłana na inne planety jest niczym w porównaniu do tego, co niektórzy robotnicy trzymają w domu pod łóżkiem, do obrony. Uważają oni, że nie potrzebują wywyższania się, czy szukania poklasku. Lepiej im żyć w tajemnicy i robić to, co doskonałe dla swoich bliskich, a dla innych to, co sprawne i dobre. Aktualnie Fengarianie pracują nad maszynami klonującymi rzeczy większe od małego owocu. Poświęcają do tego nieproszonych gości planety. Większość projektów, czy prac technologicznych jest tam robiona dla zabicia czasu, jednak bystrość umysłów mieszkańców Zilsu pozwala im na posiadanie dużego pola do popisu względem wielu innych ras. Jest to swoiste łączenie przyjemnego z pożytecznym.
Inne:
Fengarianie są niezwykle pokojowi, uważają, że wszystkie rasy są jedną rodziną.. w pewnym stopniu. Nie tolerują niespodziewanych gości na Zilsie, ponieważ pojawiają się tam oni po to, aby badać Podziemia, czy Pnącza, a nawet samych Niebieskoziemych. Chcąc uniknąć tworzenia problemów ogłaszają wszem i wobec, że nieproszeni goście nigdy nie wrócą z planety żywi. Jeżeli jest jednak potrzeba, czy pozwolenie na przyzwanie kogoś 'spoza' - zwoływana jest rada, a gość jest pod stałym nadzorem. Te kroki muszą być podjęte, bez tego Niebieska Planeta byłaby zbyt banalna, gdyby każdy znał ją niczym ogród sąsiada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz